Siemasz moi drodzy.
Trochę czasu mnie nie było ale powróciłam. Sporo się ostatnio działo pogodziłam się z moją najlepszą przyjaciółką po 2 latach kłotni, znajomy zaproponował żeby startować do następnej edycji "Must be the music". Co będzie okaże się. Wczoraj w Płocku odbył się marsz przeciw uchodźcom, na który wybraliśmy się razem ze znajomymi. Czemu mamy ich przyjmować skoro oni takich jak my uważają za niewiernych. Gdy była II wojna światowa to Polacy nie uciekali a walczyli o swój kraj. Uchodźcy tak uparcie walczą na granicach zamiast walczyć w swoim kraju i za swoją ojczyzne. Ostatnimi czasy czytam sporo artykułów na temat tego co się dzieje. Zacytuje tu słowa Michael Waldorf Kappersteen "To co się dzieje to jest inwazja, nazywana w islamie Hijra (Hidżra), czyli zdobycie terenu wroga poprzez zasiedlenie, najczęściej pokojowe, bez walki"
Jeśli kogoś naprawde interesuje los Polski niech poczyta co się dzieje już w innycgh krajach gdzie są uchodźcy.